W jednym z poprzednich wpisów tu podpowiadałam, do jakich zabaw można wykorzystać drewniane klocki.
Dzisiaj wezmę na tapetę bardzo popularną grę „Memory”, lub inaczej „Super pamięć”.
W sklepach, np. tutaj jest duży wybór gier typu memory i różnią się one jeśli chodzi o tematykę, stopień trudności, ilość elementów. Grę można dobrać pod względem wieku dziecka, czy też jego zainteresowań.
Grając w tego rodzaju gry, dziecko ćwiczy przede wszystkim pamięć wzrokową, spostrzegawczość oraz zdolność koncentracji.
Zasady są bardzo proste: Karty rozkładamy na stole obrazkami do dołu. Każdemu z graczy, po kolei wolno odkryć 2 karty i pokazać je pozostałym graczom. Jeżeli karty są identyczne, gracz odkłada je obok siebie i zdobywa punkt. Jeżeli karty są różne gracz odkłada je na miejsce.
Można jednak zmienić nieco zasady i dzięki temu poćwiczyć słownictwo i wyobraźnię.
Para nie do pary – parę mogą tworzyć nie tylko dwa identyczne obrazki. Jeżeli znajdziemy wspólną cechę między dwoma różniącymi się kartami, np. przedstawiającymi psa i kota (oba mają oczy; cztery łapy; są brązowe; w wersji trudniejszej: nazwa jest jednosylabowa) również otrzymamy punkt.
Gra „Super pamięć” świetnie się sprawdza w nauce języków obcych, w czasie opanowywania słówek. Trzeba pamiętać, że poprzez zabawę, nieświadomie dzieci uczą się szybciej.
W tym wariancie pary tworzą obrazek i pasujące do niego słówko. Grę można kupić gotową, ale zabawkę można też przygotować samemu: szybko i do każdego tematu. Jak to zrobić? Kserujemy odpowiednią stronę z podręcznika, wycinamy obrazki, naklejamy na kwadratowe tekturki. Słówka piszemy na komputerze i drukujemy lub piszemy odręcznie, i również naklejamy na kartoniki. Pomoc dydaktyczna gotowa.
Jeśli sami nie czujemy się mocni w języku, przed rozpoczęciem zabawy warto zrobić sobie mini ściągę ;o)
A Wy macie jakieś pomysły do nietypowego wykorzystania gry memory?