Październikowym (tak, wiem – mamy małą obsuwę czasową ;o) ) hasłem w blogowej zabawie 12 sekretów była prehistoria. A prehistoria to przede wszystkim dinozaury.
I to własnie wielkie jaszczury były tematem ostatnich zabaw.
Miał być dinozaur wykluwający się z jaja, ale że akurat wszystkie zdążyły się wykluć, zaopiekowałyśmy się jajem-skamieniałą. Okazało się, że w środku mieszkał mały, sympatyczny dinus.
Zupełnym przypadkiem Tata wrócił z zakupów z Zosią z nabytkiem w postacie książeczki o dinozaurach. Było więc naklejanie, rysowanie i kolorowanie.
Na koniec wraz z Zosią przygotowałyśmy przeplatanki. Ta zabawa bardzo jej się spodobała i pochłonęła na długą chwilę.
Ogólnie rzecz ujmując, temat prehistorycznych gadów nie zainteresował szczególnie Zosi. Ale to pewnie również z powodu braku entuzjazmu z mojej strony… Jednak wolimy współczesne zwierzątka.