Szaleństwo na punkcie żółtych stworków trwa. Ogarnęło również moich podopiecznych, dlatego postanowiłam zorganizować „Dzień Mininkowy”.
Oprócz projekcji dwóch pierwszych części przygód Boba, Kevina, Jamsa i reszty, podeszliśmy do tematu na cztery kreatywne sposoby:
1. Minionki z kółek, czyli origami płaskie – okazuje się, że można je całkiem łatwo stworzyć z kółek. Wystarczy odpowiednia ilość elementów, pozaginana i nieco przycięta.
2. Kolorowanki – kilka fajnych obrazków znajdziecie tutaj. Kolejnych poszukajcie z wujkiem google ;o)
3. Minionki z jajek niespodzianek – nieco zmodyfikowany patent podpatrzony w internecie. Baza z jajka ozdobiona została plasteliną.
4. Minionki z rolek po papierze – rolki najpierw pomalowaliśmy farbami. Kolejne elementy powstały z papieru kolorowego, plasteliny oraz nakrętek od butelek.
Dzieciaki naprawdę fajnie się bawiły i wciągnęły do tematu na tyle, że z jednego zrobiły się dwa dni, a żółte ludziki dorobiły się kartonowych domów z pełnym wyposażeniem.
Czy Wasze dzieci też zwariowały na punkcie kinowego hitu?